Dlaczego nie warto zakładać firmy pierwszego dnia miesiąca?

Prowadzenie własnej działalności cieszy się dużą popularnością zarówno wśród osób, które chcą wykonywać swoją pracę w formie umowy B2B, jak i przedsiębiorców liczących na rozkręcenie biznesu. Niezależnie od planów większość podmiotów zaczyna jako przedsięwzięcia jednoosobowe, rejestrowane w CEIDG, ponieważ oznacza to minimum formalności, a także wiąże się z możliwością prowadzenia uproszczonej księgowości, oferowanej w przystępnej cenie przez Biuro Księgowe Amtes z Gliwic. Okazuje się jednak, że dla przyszłych obciążeń znaczenie ma też to, jaką datę rozpoczęcia działalności wskaże się we wniosku. Przyjrzyjmy się temu nieco bliżej.

 

Obowiązki „nowego” przedsiębiorcy

Prowadzenie jednoosobowej działalności gospodarczej oznacza konieczność zarejestrowania się do ubezpieczeń społecznych i zdrowotnych oraz opłacanie z tego tytułu składek. Obowiązujące przepisy dają jednak możliwość zmniejszenia swoich zobowiązań dzięki dwóm programom – „Ulga na start” oraz tzw. małemu ZUS-owi. W pierwszym z nich można przez pierwsze sześć miesięcy opłacać tylko składkę zdrowotną, w drugim przez kolejne 24 miesiące korzystać z obniżonego, preferencyjnego ZUS-u liczonego od niższej podstawy.

 

Co daje rozpoczęcie działalności od 2 dnia miesiąca?

przeglądanie dokumentów

Zgodnie z przepisami do czasu, w jakim obowiązuje „Ulga na start”, wlicza się pełnych 6 miesięcy, w których jest prowadzona działalność gospodarcza. W sytuacji, gdy dniem jej rozpoczęcia jest 2 dzień miesiąca, do limitu zaliczany będzie dopiero kolejny. Oznacza to, że de facto mniejsze obciążenia będą obowiązywać przedsiębiorcę przez niemal 7 miesięcy. Z uwagi na wysokość składek oraz, to, iż w początkowym okresie funkcjonowania firmy stanowią one znaczną część kosztów, ten prosty, lecz w pełni legalny, sposób zapewnia spore oszczędności.